Telewizja inna niż wszystkie
Radio Maryja, 12 stycznia 2012 r.
Bp Stefan Regmunt
Z ks. bp. Stefanem Regmuntem, ordynariuszem zielonogórsko-gorzowskim, rozmawia Małgorzata Bochenek
Wystosował Ksiądz Biskup apel do duszpasterzy i wiernych swej diecezji
o wsparcie Telewizji Trwam w staraniach o uzyskanie miejsca na platformie cyfrowej i wezwał do składania podpisów pod apelem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To domaganie się sprawiedliwego potraktowania tej katolickiej stacji.
- Tak. Chodzi o sprawiedliwe potraktowanie widzów Telewizji Trwam i wszystkich, którzy się identyfikują z kulturą katolicką i chrześcijańskim światem wartości. Jesteśmy świadkami dyskryminowania, eliminowania katolickiej telewizji w Polsce. Nie jest dla nas jasne, dlaczego KRRiT nie przyznała miejsca Telewizji Trwam na multipleksie. Podawane oficjalnie powody są niewystarczające. Telewizja Trwam wypełnia lukę, która istnieje w polskich mediach. Ma ona charakter ewangelizacyjny, to dzięki niej mamy bliski kontakt z Ojcem Świętym, docieramy do tych wydarzeń, którymi żyje Kościół. Dzięki tej Telewizji możemy także poznawać oczekiwania ludzi, którzy wypowiadają swoje oceny odnośnie do rzeczywistości, w której żyją. Trzeba podkreślić, że Telewizja Trwam i Radio Maryja stwarzają klimat do tego, aby człowiek myślał nie tylko o rzeczach materialnych, ale by umiał także koncentrować swoje życie na sprawach duchowych. Te media patrzą na człowieka
w sposób całościowy, zachęcają ludzi do dokonywania właściwych wyborów i przeciwstawiania się temu, co złe.
Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która jako jedno z kryteriów przyznawania miejsca na multipleksie wskazuje różnorodność, sama zachowała to kryterium?
- Telewizja Trwam jest inna niż wszystkie telewizje. Nie zostało zachowane kryterium różnorodności, bo jak wspomniałem, Telewizja Trwam wypełnia lukę w przestrzeni medialnej. Dostarcza nam informacji z życia Kościoła powszechnego i życia Kościoła w Polsce, co inne media zaniedbują, a nawet eliminują ze swoich programów. Inne środki przekazu, jeśli podejmują treści religijne, to najczęściej tylko w zakresie jakiegoś skandalu.
W swoim apelu przypomina Ksiądz Biskup, że Telewizja Trwam jest formą kontaktu z katolicką kulturą i ze światem chrześcijańskich wartości.
- Europa próbuje dyskredytować chrześcijańskie wartości i katolicką kulturę. My, którzy wyrastamy z korzeni chrześcijańskich, cenimy je i chcemy pielęgnować. Nie możemy pozwolić na to, aby odcinano nas od nich.
Nasz apel do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przyznanie miejsca na platformie cyfrowej Telewizji
Trwam to wołanie o miejsce dla Telewizji, która przypomina o chrześcijańskich wartościach, jak również pokazuje szczęśliwych ludzi wzrastających na ich fundamencie.
Dziękuję za rozmowę.
www.radiomaryja.pl
Wystosował Ksiądz Biskup apel do duszpasterzy i wiernych swej diecezji
o wsparcie Telewizji Trwam w staraniach o uzyskanie miejsca na platformie cyfrowej i wezwał do składania podpisów pod apelem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To domaganie się sprawiedliwego potraktowania tej katolickiej stacji.
- Tak. Chodzi o sprawiedliwe potraktowanie widzów Telewizji Trwam i wszystkich, którzy się identyfikują z kulturą katolicką i chrześcijańskim światem wartości. Jesteśmy świadkami dyskryminowania, eliminowania katolickiej telewizji w Polsce. Nie jest dla nas jasne, dlaczego KRRiT nie przyznała miejsca Telewizji Trwam na multipleksie. Podawane oficjalnie powody są niewystarczające. Telewizja Trwam wypełnia lukę, która istnieje w polskich mediach. Ma ona charakter ewangelizacyjny, to dzięki niej mamy bliski kontakt z Ojcem Świętym, docieramy do tych wydarzeń, którymi żyje Kościół. Dzięki tej Telewizji możemy także poznawać oczekiwania ludzi, którzy wypowiadają swoje oceny odnośnie do rzeczywistości, w której żyją. Trzeba podkreślić, że Telewizja Trwam i Radio Maryja stwarzają klimat do tego, aby człowiek myślał nie tylko o rzeczach materialnych, ale by umiał także koncentrować swoje życie na sprawach duchowych. Te media patrzą na człowieka
w sposób całościowy, zachęcają ludzi do dokonywania właściwych wyborów i przeciwstawiania się temu, co złe.
Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która jako jedno z kryteriów przyznawania miejsca na multipleksie wskazuje różnorodność, sama zachowała to kryterium?
- Telewizja Trwam jest inna niż wszystkie telewizje. Nie zostało zachowane kryterium różnorodności, bo jak wspomniałem, Telewizja Trwam wypełnia lukę w przestrzeni medialnej. Dostarcza nam informacji z życia Kościoła powszechnego i życia Kościoła w Polsce, co inne media zaniedbują, a nawet eliminują ze swoich programów. Inne środki przekazu, jeśli podejmują treści religijne, to najczęściej tylko w zakresie jakiegoś skandalu.
W swoim apelu przypomina Ksiądz Biskup, że Telewizja Trwam jest formą kontaktu z katolicką kulturą i ze światem chrześcijańskich wartości.
- Europa próbuje dyskredytować chrześcijańskie wartości i katolicką kulturę. My, którzy wyrastamy z korzeni chrześcijańskich, cenimy je i chcemy pielęgnować. Nie możemy pozwolić na to, aby odcinano nas od nich.
Nasz apel do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przyznanie miejsca na platformie cyfrowej Telewizji
Trwam to wołanie o miejsce dla Telewizji, która przypomina o chrześcijańskich wartościach, jak również pokazuje szczęśliwych ludzi wzrastających na ich fundamencie.
Dziękuję za rozmowę.
www.radiomaryja.pl